Skip to main content
Przygotowuję coś na kształt rekolekcji na temat pracy, przedsiębiorczości i biznesu. Dużo czytam i mam wrażenie, że w refleksji o pracy i powołaniu rzadko kiedy dotykamy głębi i wyjątkowości biblijnej perspektywy na tę płaszczyznę naszego życia.
Najczęściej spłycamy temat, sprowadzając kwestię powołania do naszych niedzielnych działań (uwielbienie, kościół dziecięcy czy jakaś inna służba w niedzielę). Czasem jedyny „uświęcony sens” naszej aktywności zawodowej lub biznesowej w tygodniu, to przeznaczanie części zarobionych pieniędzy na pobożne cele. Jedno i drugie nie dotyka nawet w małym stopniu istoty tego, o czym dowiadujemy się z Biblii na temat pracy, biznesu i przedsiębiorczości.
W pytaniu o powołanie i sens naszej pracy chodzi o coś dużo większego. W opisie stworzenia Bóg zostawił dzieło niedokończone. Umieścił w ogrodzie ludzi, z przykazaniem kontynuacji, pielęgnacji i podporządkowywania sobie otaczającego świata. To, co robimy przez cały tydzień (praca zawodowa, biznes, etc.) nabiera Bożego sensu i znaczenia w słowach o powołaniu i kontynuowaniu Bożego działania w świecie.
Księga Nehemiasza dotyczy urbanisty i dewelopera, który wykorzystuje swoje umiejętności zarządzania, aby odbudować mur Jerozolimy, a tym samym przywrócić stabilność, tak aby życie gospodarcze (…) znów mogło rozkwitnąć. ”  Timothy Keller
5 2 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments