Jeśli chcesz być skuteczny (poprzedni wpis) potrzebujesz modlitwy, planu i ciężkiej pracy. Żadnego z tych elementów nie powinno zabraknąć, bo dopiero wszystkie razem pozwalają utrzymać twoje wysiłki we właściwej równowadze i prowadzą do osiągnięcia wymarzonego sukcesu.
Gdy zabraknie modlitwy może okazać się, że nawet najlepsze pomysły i najcięższa praca są jedynie manifestacją zwykłego egoizmu. Dobry plan i znaczny wysiłek pozbawione właściwej perspektywy, zamiast obiecanej satysfakcji, mogą przynieść rozczarowanie, poczucie odrzucenia, przemęczenie i utratę najważniejszych więzi.
1. Szczera modlitwa kształtuje właściwy sposób myślenia: nie Ty jesteś tu najważniejszy, ale we wszystkim, co robisz, co myślisz, co planujesz i czym żyjesz, we wszystkim najważniejszy jest Bóg. Dopiero gdy On jest na pierwszym miejscu w Twoim życiu, możesz spróbować prawidłowo poukładać wszystkie inne sprawy.
2. Szczera modlitwa pozwala zobaczyć siebie i swoje życie we właściwej perspektywie – w relacji do Boga, jego woli i jego powołania wobec Ciebie. Radość i moc takiego życia przekracza to, co sam byłbyś w stanie wymarzyć i zaplanować.
3. Szczera modlitwa w miejsce samozadowolenia i polegania na sobie kształtuje w nas poczucie całkowitej zależności od Boga. I nie jest to jęk nieporadności, ale głębokie przekonanie, że we wszystkim, co robię, nie muszę być sam, ale może mi towarzyszyć opieka i pomoc troskliwego Boga.
Gdy zapomnisz o modlitwie, może okazać się, że w swoich działaniach, polegasz wyłącznie na sobie, a to nie jest wcale najlepsza rekomendacja! Zanim więc zaczniesz cokolwiek planować, zadbaj o dostrojenie swojego życia do Bożego głosu!
Pozostałe na ten temat: