Skip to main content

Mówiąc „syndrom Judasza” myślę o postawie, która nie dotyczy zdrady. Dotyczy pieniędzy. W Ewangelii znajdujemy opis uroczystej kolacji, podczas której pewna kobieta szarpnęła się na niezły gest. Wylała na Jezusa perfumy warte ok. 30-40 tysięcy złotych (ówczesna roczna pensja). Ekstrawagancki sposób powiedzenia Bogu, że jest dla mnie kimś ważnym, a w miłości do Niego pieniądze nie mają żadnego znaczenia. sakiewka

Z Ewangelii Jana wiemy, że Judasz skrytykował kobietę za rozrzutność. (Według Mateusza także pozostali uczniowie wyrządzili jej przykrość). Perfumy można było sprzedać, a kasę rozdać ubogim. Przecież biedni bardziej potrzebują chleba, niż Jezus perfum. Jest jednak w takiej postawie coś niepokojącego. Kobieta przychodzi na tę kolację z cennym darem dla Jezusa, a widzowie, którzy sami niczego nie przynieśli, wprawiają ją w zakłopotanie. I właśnie za to skrytykował ich Jezus – „Czemu sprawiacie jej przykrość”. Nie dość, że sami niczego nie dali, to jeszcze zasłaniają się biednymi, żeby poczuła się podle. Co ona ma teraz zrobić? Przeprosić, że nie pomyślała o ubogich? Przynieść drugi flakonik na charytatywną licytację? Dranie w otoczeniu Jezusa schowali się za altruistycznymi pobudkami – „nam nie chodzi o nas, nam chodzi o ubogich i potrzebujących”. Pseudotroską o biednych usiłowali przykryć swoją chciwość i najprymitywniejszą zazdrość.

Niech ci nie będzie żal, że ktoś rozbija drogi flakonik. Nie ważne, czy chodzi tu o zakup nagłośnienia do Kościoła, zestaw audiofilski w salonie, czy nawet beemkę w garażu. I co z tego, że można było kupić taniej, a resztę rozdać ubogim. Nie bądź jak Judasz, który próbował być stróżem nie swojego portfela. Biedni nie obchodzili go wcale (Ewangelia Jana 12,6). On po prostu chciał dowalić komuś, kto być może miał trochę więcej. A może nawet nie miał więcej, tylko był bardziej ofiarny.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
ShineOn
9 lat temu

Ot prawda Ewangelii.
Michał, chwała Bogu za Ciebie.
Haha! Co komu do tego, że ktoś chce zafundować w kościele złote klamki? Lub kupić pastorowi iPada?
Ubogich pośród siebie zawsze mieć będziemy.

Yeah! Ależ świetne rozmyślanie!

Dzięki!